Faworki z piekła rodem


Dlaczego z piekła rodem? A no dlatego, że na moje kubki smakowe są za dobre :) a więc summa summarum, znikają z talerza w błyskawicznym tempie, a co za tym idzie przybycie nadmiernych kilo murowane! 

Pochodzą one z porannego programu telewizyjnego. Niestety, na żywo nie oglądałam, ale dowiedziałam się o nich z polecenia, a więc wyszukałam je w internecie (co wielkim kłopotem nie było), i tadaam! Oto i one:)

Są w wykonaniu bardzo proste, dlatego chcę podać przepis dalej.

Składniki:
1/2 kg mąki
150 ml śmietany kremówki
30 ml spirytusu 95% 
30 g masła
2 jajka
1 żółtko 
szczypta soli
łyżeczka cukru waniliowego-do smaku
cukier puder-do posypania

SMAŻYMY WYŁĄCZNIE NA SMALCU.
(Nie wiem jak będą smakowały smażone na oleju bądź oliwie, ale wydaje mi się, że to w tym tkwi cały haczyk :) )




PS. Wyszło ich na prawdę bardzo dużo. Zdjęcie prezentuje może 1/3 wszystkich.

Życzę smacznego!



1 komentarz:

  1. narobilas mi smaka!!:)) juz spisuje przepis i do robotki jak wroce do domu:)) mam nadzieje ze wyjda rownie dobre! buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! ;)