Ziaja PRO - program oczyszczający


Jakiś czas temu na kanale Hani digitalgirlworld13 obejrzałam recenzję maseczki z Ziaji. A jako że bardzo lubię te małe saszetki, które są dostępne podejrzewam w każdej z drogerii to bardzo się zainteresowałam tą dużą wersją. 
Jest ona przeznaczona do użytku profesjonalnego. Hania wspominała, że ciężko będzie ją kupić, bo sklepy bądź hurtownie kosmetyczne wymagają licencji kosmetycznej, bądź karty studenckiej z kierunku kosmetologii. Jednak w moim mieście nie było problemu z nabyciem.
Można je dostać w sklepach z profesjonalnymi artykułami do salonów fryzjerskich, ja własnie tam ją znalazłam :) 


Ale przechodzę już do konkretów. 

W opakowaniu mamy 200 ml maseczki, w cenie 30 zł. Także porównując do tych małych maseczek większe opakowanie znaczniej się opłaca ;) 
Oczywiście można kupić taniej, np. na allegro. Widziałam, że są tam dostępne.







Użyłam ją dopiero tylko raz, ale już wiem, że będzie mnie ona upiększała częściej. 
Maseczka sama w sobie jest bardzo dobra. Gęsta i działa, choć po 1 razie oceniać jej nie mogę. Jednak subiektywnie wypowiem się na jej temat, gdy dobiję do dna opakowania.
Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że zapach ma bardzo przyjemny. Relaksujący. I choć trochę mogę mieć w domu coś z profesjonalnego SPA. 

Dodam, że są jeszcze inne programy, także jeżeli ktoś potrzebował by na przykład regeneracji skóry trądzikowej to też znajdzie coś dla siebie :) 

Pozdrawiam!



4 komentarze:

  1. ładniutka jesteś ! ;)
    a ta maseczka moim zdaniem jest spoko ;)
    zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo lubię szarą glinkę Ziaji! Jak wykorzystam maski, które mam (a chyba to będzie za rok:P:P) to też chętnie zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ja mam wersje ziaja nuno i tez jest dobra ;D

    obserwuje i zapraszam: http://super-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiam tą maseczke, bo po niej moja twarz jest jak pupa niemowlaka ;) Co do dostępności dużej wersji to ja jakiś czas temu znalazłam ją w aptece u siebie w mieście rodzinnym. Tutaj w Warszawie nie sprawdzałam jeszcze,ale z ciekawości muszę zajrzeć czy tutaj w pobliżu też jest dostępna, bo faktycznie tak jak piszesz bardziej się opłaca niż te mnijsze wersje w saszetkach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! ;)